Smakowy hasz olej: Świetne odkrycie, czy też zły pomysł?
Jadalne terpeny w cannabis wykorzystuje się na wszelkie możliwe sposoby, a najnowszy sposób obejmuje trend, w którym do waporyzatorów aplikuje się aromatyzowany olej haszyszowy.
Jednak nie wszyscy są zwolennikami takich miksów i twistów.
Starszy redaktor Cannabis Now, Ellen Holland uważa, że jest „purystą w odbieraniu zmysłów”, mówi w The Cannabis Show. „To trochę dziwne, że sprawy zmierzają w tym kierunku.”
Ma również obawy co do sztucznego nadawania aromatu terpenom: „Czuję, że jeśli terpeny pochodzą z samej odmiany, jak na przykład z Jack Herer – ekstrahujesz je z odmiany i później dajesz z powrotem w innym stężeniu – jest okej, może to być nawet jakiś sposób na wytworzenie nowego koncentratu smakowego, ale mam pewne obawy odnośnie terpenów, które nie pochodzą z roślin, i zastanawiać się także nad efektami zdrowotnymi, jakie mogą być związane z wapowaniem czegoś takiego… nie mamy przecież żadnych badań na ten temat.”
Holland nie widzi sensu w wymyślaniu dziwacznych smaków koncentratów. „Wiem, ze lawenda nadaje bardzo łagodny aromat, ale nie do końca przekonuje mnie palenie jej… Uwielbiam naturalny smak cannabis.”
Jej propozycja jest bardzo prosta:
„Powinniśmy wszyscy wrócić do podstaw i zacząć palić naturalną marihuanę.”