Delta-9-THC, główny składnik aktywny w roślinach cannabis, który powoduje odurzenie, może być również silnym lekiem. Może leczyć skrajne nudności i pobudzać apetyt, co jest szczególnie przydatne u osób zakażonych wirusem HIV lub przechodzących chemioterapię. Syntetyczna wersja THC, zwana Dronabinolem, jest stosowana w leczeniu tych schorzeń od lat 80., chociaż niektórzy ludzie wolą, aby THC pochodziło z samej rośliny.
Ale chociaż marihuana jest stosunkowo łagodnym narkotykiem z niewielkimi skutkami ubocznymi – przynajmniej w porównaniu z alkoholem lub tytoniem – posiada też swoje wady. Czasami może wywołać paranoję i niepokój lub wywołać zawroty głowy i bóle głowy. Warto zauważyć, że większość marihuany sprzedawanej legalnie w USA zawiera wysokie stężenie THC.
Dlatego wielu konsumentów konopi zwraca się w stronę niejasnego analogu Delta-9-THC o nazwie Delta-8-THC. Różnica między Deltą-8 a Deltą-9 jest subtelna: obie dadzą ci upalenie, ale ta pierwsza jest w połowie tak silna, jak ta druga. Wiele osób twierdzi, że Delta-8 zapewnia łagodniejsze, mniej niepokojące doświadczenia psychoaktywne niż bardziej znana Delta-9. Wydaje się również, że ma dodatkowe działanie lecznicze niż zwykłe THC, takie jak lepsze łagodzenie bólu, ale te twierdzenia nie zostały jeszcze rozważone w badaniach klinicznych.
W oparciu o te anegdotyczne doniesienia, Delta-8 szybko staje się modnym nowym produktem z konopi, pojawiającym się w produktach takich jak naboje do e-papierosów, napoje bezalkoholowe, żelki i nalewki. Wzrost popularności odzwierciedla szał CBD (kannabidiol) przed nim i, podobnie jak w przypadku CBD, nadal nie ma zbyt wielu kontroli jakości produktów lub dowodów na poparcie anegdotycznych doświadczeń. Wiele z tych samych pozytywnych twierdzeń dotyczy produktów Delta-8 — chociaż naukowcy muszą jeszcze dogłębnie zbadać ich efekty.
Roślina konopi jest zasadniczo fabryką dziesiątek różnych związków zwanych kannabinoidami. Dwa najpopularniejsze to również te, które występują w marihuanie w największych ilościach, Delta-9-THC i CBD. Ale roślina wytwarza również wiele innych tak zwanych mniejszych kannabinoidów, w tym CBG, CBN, THCV i oczywiście Delta-8-THC. Większość roślin konopi wytwarza bardzo małe ilości Delta-8, więc uzyskanie użytecznej ilości wymaga dużo przetwarzania i udoskonalania. Jednak Delta-8 jest bardziej stabilna niż Delta-9, co może uczynić ją lepszą opcją dla leków na receptę.
Główna różnica między Delta-8 i Delta-9 sprowadza się do umiejscowienia konkretnego wiązania między dwoma atomami tworzącymi każdą cząsteczkę THC. „Delta-8 ma podwójne wiązanie przy 8. węglu w łańcuchu, podczas gdy Delta-9 ma podwójne wiązanie przy 9. węglu w łańcuchu” – wyjaśnia Christian Peterson, współzałożyciel i dyrektor operacyjny Wunder, firmy produkującej napoje z konopi z siedzibą w San Francisco. Wunder sprzedaje linię produktów z dodatkiem Delta-8, które łączą Delta-8, Delta-9 i CBD jako zamienniki alkoholu.
Więc to wszystko? Czy przesunięcie w pojedynczym wiązaniu węglowym naprawdę może spowodować taką różnicę w doświadczeniu? Opierając się na ograniczonej dostępnej nauce, odpowiedź wydaje się być twierdząca.
„Myślę, że wykazano, że istnieje różnica”, mówi Peter Grinspoon, lekarz podstawowej opieki zdrowotnej w Harvard Medical School, który specjalizuje się w medycznej marihuanie. „Ludzie twierdzą, że [Delta-8] jest mniej wywołujący niepokój, mniej uspokajający i wywołuje nieco bardziej trzeźwe efekty niż THC”.
Delta-8 ma skomplikowaną, mglistą legalność. Nie ma wątpliwości, że Delta-9 jest wysoce nielegalna: zgodnie z prawem federalnym USA, zwykłe THC nadal jest substancją z Grupy 1, co oznacza, że rząd klasyfikuje go jako tak niebezpieczną jak heroina i LSD. To prawo, uchwalone w 1970 roku, sprawia, że badania nad kannabinoidami są drogie i trudne – między innymi dlatego tak mało wiemy o Delcie-8.
Ale nie ma wyraźnego prawa zakazującego Delta-8. Obecnie nie jest do końca jasne jaka przyszłość czeka Delta-8. Konsumenci zdecydowanie wydają się chętni do wypróbowania nowych kannabinoidów.