W związku z nowo powstałym przemysłem, Rada Miasta Berkley obniżyła o połowę stawkę podatku za marihuanę, aby przyciągnąć i utrzymać firmy w mieście.
Stawka podatkowa wynosi obecnie 5 procent, jest jedną z najniższych w Bay Area i może tym samym wywierać presję na sąsiednie miasta w celu obniżenia ich.
Krytycy potępili ten ruch jako rezygnacją z ważnych funduszy po zaledwie sześciu tygodniach legalnej sprzedaży dla dorosłych. Wskazali oni, że nie przeprowadzono formalnej analizy, aby wykazać, czy ewentualne korzyści związane z tworzeniem nowych firm zrównoważyłyby straty w dochodach miasta.
Ale właściciele firm i członkowie rady twierdzą, że ustawodawstwo wprowadzone przez burmistrza Jesse Arreguina było próbą wyrównania szans i dostosowania cannabis do innych gałęzi przemysłu. Powiedziano, że dawna stawka 10 procent była arbitralna od samego początku.
Radny Kriss Worthington i inni wysunęli tezę, że marihuana jest opodatkowana na każdym etapie procesu produkcyjnego – uprawa, testowanie, sprzedaż, i tak dalej – dzięki czemu efektywna stawka podatkowa jest czterokrotnie lub pięciokrotnie wyższa niż to, czego chcieli głosujący w Berkley, gdy zatwierdzono lokalną ustawę w 2010 roku.
Berkley musi jeszcze sfinalizować proces licencjonowania i inne przepisy dotyczące marihuany. Arreguin powiedział, że stawka może zostać zmieniona, gdy zostanie opracowany pełen zestaw rozporządzeń.
Wygląda na to, że rada zgadza się, aby firmy, które chcą testować cannabis powinny być całkowicie zwolnione z podatku miejskiego – lub przynajmniej mieć znacznie obniżoną stawkę – na podstawie tego, że takie działania sprawiają, iż substancja jest bezpieczniejsza.