Nowe badanie pokazuje, że tylko 1/3 ekstraktów CBD została poprawnie oznaczona.
Wyniki nowego i nieco niepokojącego badania pokazują, że aż 2/3 ekstraktów z cannabis zostało źle oznaczonych.
Kiedy zażywasz jakiekolwiek leki, zawsze postępuj zgodnie ze wskazówkami i wytycznymi, w przeciwnym razie istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że nie będą one poprawnie działać. To samo dotyczy się wszystkich leków, w tym, w szczególności produktów z cannabis, takich jak ekstrakty CBD. Niestety, większość osób nie radzi sobie dobrze z aplikacją ekstraktów CBD. Jesteśmy zatem zależni od etykiet, które znajdują się na tych produktach. Okazuje się jednak, że etykiety w dwóch trzecich przypadków są nieprawidłowe…
badanie opublikowane niedawno w czasopiśmie American Medical Association wykazało, że etykiety produktów z cannabis, takich jak ekstrakty CBD są dosyć niedokładne, jeśli chodzi o zawartość CBD w tych produktach.
Więc jak często etykiety są prawidłowe? Jak się okazuje, tylko w 31 procentach. W badaniu wykazano, że 26 procent produktów posiadało niższą zawartość CBD niż wykazano to na etykiecie. Prawie połowa – 43 procent – zawierała więcej CBD niż to zadeklarowano. I najgorsze: 90 procent produktów przeznaczonych do wapowania również zostało niewłaściwie oznaczone.
Marcel Bonn-Miller, profesor psychologii na University of Pennsylvania i lider badania uważa, że dzieje się tak dlatego, iż ekstrakty z CBD i inne produkty cannabis nie są właściwie regulowane w ramach Food and Drug Administration (FDA).
FDA zajmuje się regulacją wszelkiego rodzaju leków – w tym etykietowania ich. Jeśli przyjmujesz suplementy, które nie zostały ocenione przez FDA, najlepiej będzie jeśli zachowasz ostrożność podczas przyjmowania ich. Pomimo faktu, że marihuana jest coraz szerzej akceptowalna i legalizowana, nadal jest niezgodna z prawem federalnym.
