Czy konopie mogą pomóc w depresji poporodowej?
Podczas gdy nowe badania pokazują, że konopie indyjskie mogą być skuteczne w radzeniu sobie z objawami depresji i innych zaburzeń zdrowia psychicznego, badania nad jej zastosowaniem w PPD pozostają w dużej mierze niezbadane.
Wiele osób używa konopi indyjskich w leczeniu depresji. Ale czy jest to bezpieczne lub skuteczne, gdy jesteś nową matką?
Palenie marihuany – lub, co gorsza, tytoniu – jest szkodliwe dla matek i ich płodów lub dzieci. Wielu lekarzy może również automatycznie ostrzegać przed używaniem konopi indyjskich w formach nie do palenia w czasie ciąży i karmienia piersią.
Chociaż pojawiające się badania pokazują, że konopie indyjskie mogą być skuteczne w radzeniu sobie z objawami depresji i innych zaburzeń zdrowia psychicznego, badania nad jej stosowaniem w PPD pozostają w dużej mierze niezbadane i nieopublikowane. Oto, co wiemy.
Co wiemy o marihuanie i depresji poporodowej
Wiele z tego, co wiemy na temat tego, czy konopie indyjskie mogą pomóc w leczeniu PPD, jest niepotwierdzone.
Depresja poporodowa (PPD) nie jest uwzględniona jako warunek kwalifikujący do medycznej marihuany w żadnym stanie USA, a wiele z tego, co wiemy o tym, czy konopie indyjskie mogą pomóc w leczeniu PPD, jest niepotwierdzone. Niektóre kobiety, które zdecydowały się zażywać konopie indyjskie w leczeniu depresji poporodowej, twierdzą, że zrobiły to, ponieważ standardowe leki na receptę nie pomogły, a skutki uboczne terapii farmaceutycznych były nie do zniesienia.
Zwrócenie się do marihuany jako alternatywy pomogło wielu nowym matkom przezwyciężyć bezsenność, lęk, utratę apetytu, stres, izolację, stosowanie bardziej uzależniających substancji jako samoleczenia i inne problemy związane z PPD1.
Jednym z powszechnych powodów, dla których konopie indyjskie nie są zalecane w przypadku depresji poporodowej, jest to, że THC i inne kannabinoidy zawarte w konopiach przenikają do mleka matki.
Biorąc pod uwagę brak informacji dotyczących bezpieczeństwa na temat wpływu marihuany na noworodki i niemowlęta, nie zaleca się karmienia piersią podczas spożywania marihuany. Oczywiście, jeśli nowa matka nie karmi piersią, jest to kwestia dyskusyjna.
Innym powodem jest to, że toksyczne zanieczyszczenia (prawdopodobnie pochodzące z rozpuszczalników w koncentratach lub ekstraktach) lub pestycydów mogą mieć niekorzystny wpływ na zdrowie. Dlatego należy używać tylko „czystych” produktów.
Dowody na poparcie używania konopi indyjskich w leczeniu depresji są ogólnie bardziej zachęcające. Co najmniej siedem badań naukowych wykazało, że konopie indyjskie prowadzą do złagodzenia objawów depresji, chociaż nie było jasne, czy poprawa ta wynikała ze skutecznego leczenia innych zaburzeń.
Podczas gdy niektórzy badacze doszli do wniosku, że używanie konopi indyjskich wiąże się ze zwiększoną częstością rozwoju zaburzeń depresyjnych, inni odkryli, że ta korelacja równoważyła się, gdy rozważano współzmienne, takie jak status społeczno-ekonomiczny, używanie tytoniu i szereg innych czynników.
Efekt marihuany jest często indywidualny i różni się znacznie u różnych osób. Istnieją również tysiące odmian konopi, z których każdy ma unikalny profil związków aktywnych, takich jak kannabinoidy, terpenoidy i flawonoidy. Utrudnia to udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na temat tego, czy, jaki rodzaj konopi i ile jest odpowiednim lekiem na depresję.
Potrzeba dalszych badań dotyczy zwłaszcza kobiet cierpiących na PPD.
Urodzenie dziecka ma być jednym z najszczęśliwszych momentów w życiu kobiety, ale jest to również stresująca zmiana życiowa, która może mieć negatywny wpływ na zdrowie psychiczne młodej mamy. Oczywiście może to wpłynąć na samopoczucie wszystkich wokół matki, w tym nowego członka rodziny.
Aż 80% kobiet doświadcza łagodnych objawów depresyjnych w pierwszym tygodniu po porodzie, które często trwają od kilku tygodni do kilku miesięcy. Ale w niektórych przypadkach zmiany chemiczne w mózgu i inne czynniki mogą prowadzić do poważnej depresji, która może być przejściowo ciężka lub przekształcić się w długotrwałą depresję poporodową. Jedna na pięć matek z PPD będzie cierpieć przez ponad rok.
Depresja poporodowa dotyka nawet 17% zdrowych matek, co czyni ją główną przyczyną niepełnosprawności matki. Niestety jest to niezwykle powszechne. Szacuje się, że tylko 20% kobiet, które doświadczają objawów, szuka leczenia z powodu PPD, co sprawia, że nawet te niepokojące szacunki nie odzwierciedlają ogromu problemu8. Co więcej, nie szukanie leczenia oznacza niemożność rozwiązania problemu, co jeszcze bardziej pogarsza sytuację.