Obecnie, praktycznie cały świat wie, że Miley Cyrus odłożyła na bok jointy. Ale skąd ta nagła zmiana po tylu latach palenia? Podczas występu w The Tonight Show, Miley rozmawiała z Jimmy Fallon o powodach zrezygnowania z cannabis.
Kiedy Miley ogłosiła, że rezygnuje z cannabis, świat oszalał. Według gwiazdy głównym powodem decyzji jest oczyszczenie swojego wizerunku.
Zamiast pozostawienia sprawy za sobą, Cyrus wymyśla coraz to więcej powodów, dlaczego już nie pali.
Miley wytłumaczyła podczas występu, że nosiła te wszystkie dziwne zwierzęce kombinezony tylko dlatego, że była na haju. Mówiła także na temat tego, że chce być bardziej świadoma, zwłaszcza ze względu na jej nowy album.
Jednak to nie wszystko! Miley mówi również, że miała sen dotyczący śmierci po marihuanie, co jak wielu z nas wie, nie jest możliwe. Choć gwiazdka przyznała, że nikt nigdy nie umarł z powodu cannabis, powiedziała również, że to dlatego, że nikt nigdy nie palił więcej niż ona.
Miley nie powinna celowo rozpowszechniać nienawiści do cannabis. Ale w tym momencie jesteśmy pewni, że obwinia za wszystko marihuanę…
Przykro nam Miley!
