Gruzja może stać się pierwszym krajem, który zacznie eksportować cannabis.
Pomysł sprzedaży cannabis za granicą może zacząć generować setki milionów dolarów rocznie do gospodarki kraju.
Gruzja, licząca 3,8 miliona ludności, przeszła od legalizacji marihuany w lipcu 2018 roku do decyzji o wprowadzeniu nowych przepisów, które pozwolą na eksport cannabis w czasie krótszym niż cztery miesiące.
Chodzi o to, że sprzedaż cannabis za granicą generować może rocznie setki milionów dolarów do gospodarki kraju. Chociaż gospodarka Gruzji należy do najszybciej rozwijających się w Europie Wschodniej, wciąż wyceniana jest na około 4000 dolarów na gospodarstwo domowe rocznie.
Jeśli projekt ustawy przejdzie, Gruzja, która znajduje się na granicy Europy Zachodniej i Wschodniej, może stać się legalnym modelem eksportu marihuany dla krajów pragnących rozwijać swoją gospodarkę.
Pomysł eksportu produktów cannabis naturalnie wywołał krytykę konserwatywnych polityków Gruzji oraz wpływowego, gruzińskiego kościoła prawosławnego.
Fakt, że Krajowy Trybunał Konstytucyjny wydał te wszystkie decyzje zaledwie w ciągu ostatniego, sugeruje, że większość Gruzinów poparłaby eksport cannabis – zwłaszcza jeśli miałby on wzmocnić gospodarkę.
„Wiele krajów wprowadza również przepisy mające na celu zapewnienie, że legalna marihuana jest bezpieczna. Jednym ze sposobów je udzielanie koncesji na legalną marihuanę tylko firmom doświadczonym w jej uprawie, testowaniu, pakowaniu oraz dostarczaniu”, podkreśla Khvichia.
„Mam nadzieję, że ustawodawstwo Gruzji nie przewiduje takich ograniczeń.”
W październiku 2018 roku opozycja Gruzji, Girchi Party, zorganizowała pierwszy w kraju Cannabis Festival.
Kvichia, członek partii Girchi, przyznał, że wszelkie nowe przepisy mogą być „ryzykowne, ponieważ musimy brać pod uwagę nieoczekiwane zwroty akcji.
„Oczekuje się, że opozycja konserwatywnych polityków oraz Kościół podejdzie do ustawy sztywno, ale ci z nas, którzy popierają legalny eksport marihuany wiedzą, że tempo jest po naszej stronie.”
