Zwolennicy rozpowszechniania dostępu do medycznej marihuany w Arkansas zebrali się na Kapitolu, aby porozmawiać z ustawodawcami, na kilka godzin przed przyznaniem przez stanową Medical Marijuana Commission pierwszych licencji na uprawę marihuany do celów leczniczych.
Drugi doroczny „Dzień Pacjenta” w legislaturze poprowadziła Melissa Fults, długoletnia orędowniczka medycznej marihuany w Arkansas i demokratyczny kandydat do senatu w District 33 (obecnie obejmowane przez republikańskiego senatora Jeremy Hutchinson).
W tłumie znalazły się takie osoby jak Stephen Griego, weteran wojenny, który twierdzi, że nic nie leczy doświadczanego przez niego PTSD jak cannabis i Tiffany Krisell, które 49 – letnia matka choruje na Lupus, i nie chce stosować uzależniających opioidów.
Przed tłumem ludzi ubranych w czerwone koszulki z napisem „Pacjent Nie Kryminalista”, Fults przedstawiła obecny stan medycznej marihuany:
„Tak, medyczna marihuana jest teraz legalna – pozorne marzenie nie tak dawno temu – i teraz będzie już tylko lepiej”.
„Wiesz, w 2011 roku ludzie mówili: „Eh, nie marnuj czasu. To się nigdy nie wydarzy, a już na pewno nie w Arkansas. No i zgadnij co? Udowodniliśmy, że ci ludzie byli w błędzie i nadal będziemy to udowadniać” – powiedziała. „Ustawa, którą wybraliśmy nie była tym, czego oczekiwaliśmy. Możemy to wszyscy przyznać. Ale czy możemy to zrobić lepiej? Oczywiście!”
Fults generalnie chce więcej wszystkiego: więcej warunków, które kwalifikują pacjentów do medycznej karty marihuany („minimum 40”, a jest ich teraz 18), więcej przychodni sprzedających substancję oraz większą odpowiedzialność nad tymi, którzy zostaną nagrodzeni lukratywnymi kontraktami na uprawę i sprzedaż marihuany.
„Mamy dużo pracy do wykonania, ale jesteśmy przygotowani do tego, że nie będzie łatwo”, powiedziała.