Marihuana od dawna stosowana jest do skutecznego leczenia objawów związanych z zakażeniem wirusem HIV, takich jak przewlekły ból i utrata wagi. Ale coraz więcej badań sugeruje, że roślina może być w stanie powstrzymać rozprzestrzenianie się samej choroby.
W badaniu przeprowadzonym na Stanowym Uniwersytecie w Louisianie, naukowcy przez 17 miesięcy podawali dzienną dawkę THC, czynny składnik marihuany, małpom zakażonym zwierzęcą formą wirusa. W ciągu tego okresu, naukowcy odkryli, że uszkodzenie tkanek odpornościowych w naczelnych żołądkach, jednym z najbardziej popularnych obszarów w organizmie gdzie szerzy się zakażenie wirusem HIV, zmniejszyło się.
„Odkrycia te ujawniają nowe mechanizmy, które potencjalnie mogą przyczynić się do modulowania kannabinoidami choroby,” mówi dr Patricia Molina. Raport wyjaśnia, że choć HIV rozprzestrzenia się poprzez infekowanie i zabijanie komórek odpornościowych, małpy, które otrzymywały codzienną dawkę THC, utrzymywały wyższy poziom zdrowych komórek.
W ubiegłym roku, onkolog z Wielkiej Brytanii odkrył, że związki marihuany mogą zabić komórki rakowe u chorych na białaczkę, a naukowcy z California Pacific Medical Center w San Francisco przeprowadzili badania, które sugerują, że te związki mogą skutecznie zwalczać inne formy agresywnego raka.
